|
||
Licznik odwiedzin |
Opowieści ludzi i szepty kamieniDnia 21 lutego 2004 po raz pierwszy otwarła podwoje "Wieczernikowa Galeria". Ekspozycja ukazała niemały talent naszego parafialnego fotoreportera. Nie tylko piękne fotogramy przyciągnęły taką rzeszę oglądających, ale sam temat - obraz kresów wschodnich dawnej Rzeczypospolitej. Szacuje się, że w ciągu dwu tygodni trwania wystawy obejrzało ją 1500-2000 osób. Drugiej niedzieli tłumnie zjeżdżali na nią goście z okolicy, a nawet z Warszawy. "Galeria" powstała w dolnym kościele, którym przecież odbywają się msze święte dla dzieci, ale zdaniem naszego Proboszcza mogą też mieć miejsce okolicznościowe wystawy. Znaleźli się darczyńcy - ufundowali kosztowne profesjonalne światło i relingi do mocowanie obrazów podobne jak w miejscach wystawienniczych z prawdziwego zdarzenia. Zatem będziemy mogli niezbyt często, ale jednak w dobrych warunkach wystawiać wszystko, od obrazów olejnych do grafiki włącznie.
Dnia 21 listopada 2004 roku - w niedzielę po wieczornej o godzinie 19,00 mszy św., ks. Andrzej Perdzyński - dokonał
otwarcia wystawy witając licznie zaproszonych gości tymi oto słowami:
--------------------------
ks. kan. Andrzej Perdzyński "Fotografowałem do rodzinnego albumu. Nie sądziłem, że z tych zdjęć będzie wystawa." To słowa autora wystawy - Krzysztof Rodak
Ks. Andrzej Perdzyński gospodarz wystawy w kuluarowej rozmowie z uczestnikami pielgrzymki stwierdził: To zrozumiałe, że najbardziej żywo reagowali uczestnicy. Przychodzili oglądać wystawę i porównywali to co na niej zobaczyli z tym co mają w albumach." Co pan Roman Lawrence wójt gminy Michałowice wpisał do "Księgi Pamiątkowej", cytujemy poniżej Krystyna i Jerzy Jeziorkowie - byli zachwyceni wystawą i smakiem babeczek, którymi wernisażowych gości częstowała żona autora - Gabrysia Rodak "Najtrudniej być prorokiem wśród swoich. Podobała się? Zaakceptowali!" - autor w rozmowie ze swoimi telewizyjnymi kolegami Maleńki dolny kościół nie był w stanie pomieścić gości Wszystkie "Wieczory w Wieczerniku" dokumentujemy faktograficznie i fonograficznie. Tak było i tym razem. Urzekające dumki w wykonaniu pana M. Straszewskiego sprawiły, że obrazy Krzysztofa Rodaka nabrały jeszcze większej głębi i nostalgii Pan Roman Lawrence wójt Gminy Michałowice z Małżonką w rozmowie z Andrzejem Pilichem - autorem projektu graficznego, wykonawcą i komisarzem wystawy Niektóre cytaty wpisów z "Księgi Pamiątkowej"Pełen wzruszeń z kroniki podróży sentymentalnej po Kresach Rzeczypospolitej, krainie moich Dziadków, dziękuję Organizatorom Wystawy i Wielebnemu Proboszczowi ks. Andrzejowi Perdzyńskiemu.
--------------------------
Roman Lawrence Pierwszy raz w życiu tak głęboko dotknęła mnie fotografia, jako twórczość, jako sztuka, jako malowanie nie tylko na podstawie świata zewnętrznego, ale malowanie z głębi ludzkiego serca płynące, oddanie nastroju , klimatu, refleksji. To wielka bardzo wielka sztuka. Czy w jakiś sposób można za nią podziękować? Jednak spróbuję. - Z całego serca dziękuję za powtórne przepiękne przeżywanie pielgrzymki i oddanie jej nastroju po wielu miesiącach spotęgowanego tą właśnie wystawą.
--------------------------
Mirosława Stasiak Wystawa w pełni profesjonalna. Znów obudziła wspomnienia i wzruszenia związane z pielgrzymką. Ogromne dzięki i gratulacje za tak przygotowaną wystawę. Uczestniczka tejże pielgrzymki
--------------------------
Elżbieta Połowicz Piękne dzięki za fotografie i za muzykę i śpiew. Wszystkiego dobrego. Niech Pan Bóg błogosławi Artystom.
--------------------------
Witold Błaszczyk Krzysiu! Znakomite! Tylko tak dalej i następnych pielgrzymek i wystaw.
--------------------------
Bogdan Wiśniewski Cieszę się, że mogłem ozdobić dźwiękami ukraińskich dumek otwarcie tej pięknej wystawy.
--------------------------
Michał Straszewski ___________________________ Na podstawie: W miejsce recenzji czyli o pierwszej wystawie w "Wieczernikowej Galerii" - MP nr 44 z 11 IV 2004r. / str. 20-21 -------------------------- ks. kan. Andrzej Perdzyński | |
Copyright 2008-2019 ©
Strona jest własnością Parafii Rzymskokatolickiej Narodzenia NMP w Komorowie. Wszystkie prawa zastrzeżone.
|