Parafia Rzymskokatolicka Narodzienia NMP w Komorowie


Przejdź do spisu treści. MP nr140/18

Sztuka pięknego życia - nie tylko o gotowaniu z Elżbietą Powichrowską rozmawia Urszula Imienińska

Komorów od kuchni

- MP nr 2 (140) z 23 XII 2018 /str. 16



- Przeżywać z sensem każdy Boży dzień, jak niepowtarzalny dar. Przeżywać świadomie każdą chwilę. Cieszyć się życiem i dziękować Bogu za wszystkie zdarzenia. Te dobre i te trudne. Dziękować za radości i dziękować za łzy - i one są potrzebne, bo oczyszczają serce - to cała filozofia mojego życia, mówi Elżbieta Powichrowska, odpowiadając na moje pytanie, co w jej życiu jest ważne.
Elżbieta jest zelatorką - szefową Żywego Różańca, liderką Rodziny Misyjnej. Od pięciu lat na emeryturze. W tym czasie zupełnie przewartościowała swoje życie.



- Z zabieganej kobiety i matki zaczynającej dzień o świcie, a kończącej późną nocą, bo jako księgowej pracy mi nigdy nie brakowało, uczę się cieszyć każdą chwilą. Nie tym, co było wczoraj, ani tym, co będzie jutro. Ale tym, na co dziś mam wpływ. Nauczyłam się żyć piękniej. Powtarzam sobie często "Elżbieto - nic nie musisz, wszystko możesz". Czy to nie wspaniałe? Ale powtarzam sobie też, jak przestrogę, mój ulubiony cytat z 1 Listu do Koryntian: "Wszystko wolno, ale nie wszystko przynosi korzyść. Wszystko wolno, ale nie wszystko buduje".
Święta za pasem
Siedzimy w kuchni, smakujemy szarlotkę, pijemy sok jabłkowy i rozmawiamy o sztuce pięknego życia. A że jest początek grudnia, Ela już rozpoczęła przygotowania do świąt.
- Święta to dla naszej rodziny czas szczególny - opowiada. - W tym roku przy wigilijnym stole spotka się 27 osób, w tym 11 dzieci. Kilkunastoletnich i kilkutygodniowych. Ach, ile to będzie radości, śpiewów, zabawy! Już nie mogę się doczekać. Stół, chociaż specjalnie z myślą o takich właśnie rodzinnych spotkaniach robiony na zamówienie u stolarza i odpowiednio duży, z trudem mieści wszystkich. To najważniejszy mebel w naszym domu. Łączy rodzinę, łączy pokolenia. Będą siedzieć obok siebie 92-letnia babcia Cecylia i 3-tygodniowa Basia. Przy stole się modlimy, rozmawiamy, świętujemy, wspominamy różne rodzinne wydarzenia. Przy zasłanym białym obrusem świątecznych stole będziemy jak co roku dzielić się opłatkiem i życzyć sobie zdrowia, Bożego błogosławieństwa, obfitości Łaski Bożej. Będziemy się zastanawiać, jak ten czas, który upłynął, nas zmienił, które z naszych marzeń spełnił, a które będą dalej czekać na spełnienie. Przy każdym talerzu będzie płonąć świeczka na znak oczekiwania na Jezusa, na tę Światłość, która jest Światłością świata.
W tym czasie na kuchni będzie się grzał czerwony wigilijny barszcz, na patelni będą skwierczeć odgrzewane uszka, w piecu będzie trzymał ciepło smażony karp, a w kolejce czekał karp w galarecie. Stół, choć postny, jest co roku bogaty, bo każda rodzina coś szczególnego przygotowuje. Na długo przed świętami Kasia pyta mnie: mamo, a kapuśniaczki zrobisz, a tort makowy, a karpia w galarecie… i deklaruje wszelką pomoc, byle tylko nie zabrakło ulubionych potraw. Będą, jak co roku, śledzie w najróżniejszych smakach. Żartujemy, że Wigilia to prawdziwy festiwal śledzia, bo są śledzie w oleju, marynowane, w śmietanie, w sosie musztardowym, po żydowsku i już na samych śledziach można by tę
kolację wigilijną zakończyć. Ale wszyscy muszą chociaż spróbować tych wszystkich potraw, około których inni się trudzili, jak choćby kutii czy klusek z makiem, w przyrządzaniu których mistrzynią jest moja siostra Dzidzia.
Boże Narodzenie to dla nas czas święty i dziękujemy Bogu, że wszyscy w tę Świętość tak samo mocno wierzymy. Wszystkim naszym Czytelnikom razem z Najlepszymi Świątecznymi Życzeniami przekazuję rodzinne sprawdzone przepisy na kapuśniaczki z grzybami i tort makowy.


--------------------------

Rozmawiała
Urszula Imienińska




Kapuśniaczki z grzybami

Są mięciutkie jak pączki albo bułeczki, nadziane pachnącymi grzybami z kapustą, idealnie komponują się ze świątecznym barszczem.
SKŁADNIKI:
40 dkg mąki pszennej, ¾ szklanki mleka, 3 dkg drożdży, 3 łyżki oleju, 1 jajko, sól, starta gałka muszkatołowa

PRZYGOTOWANIE:
Z mąki, mleka, drożdży zrobić zaczyn. Gdy wyrośnie, dodać pozostałe składniki, mąkę, sól, jajka i rozpuszczony w pozostałej ilości mleka, olej, dodać startą gałkę muszkatołową. Całość dokładnie wymieszać, zagnieść i wyrobić na jednolite ciasto, nakryć ściereczką i pozostawić do wyrośnięcia.

NADZIENIE:
30 dkg kapusty kwaszonej, kilka suszonych grzybów, cebula, 2 łyżki oleju, białko sól, pieprz do smaku.

PRZYGOTOWANIE: Kapustę zalać wodą i gotować około 40 minut aż będzie miękka. Suszone grzyby zalać wrzątkiem i odstawić na godzinę. Po tym czasie odcedzić i drobno posiekać. Cebulę poszatkować, zeszklić na oleju, dodać posiekane grzyby i chwilę smażyć. Ugotowaną kapustę odsączyć z wody i drobno poszatkować. Dodać cebulę z grzybami i smażyć jeszcze 5-6 minut, doprawić solą, pieprzem, dodać całe jajko lub tylko białko. Całość dokładnie wymieszać, doprawić do smaku ulubionymi przyprawami.
Pieczenie: Wyrośnięte ciasto podzielić na części, każdą rozwałkować i pokroić na kwadraty. Na każdy nakładać farsz z kapusty i zawijać kapuśniaczki. Można kleić jak pierogi i układać zaklejeniem do góry. Wtedy będziemy mieć po upieczeniu pyszne rumiane kapuściane bułeczki. Kapuśniaczki układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i wysmarowanej olejem, posmarować roztrzepanym jajkiem. Piec w piekarniku nagrzanym do 200 stopni przez około 15-18 minut.





Tort makowy


SKŁADNIKI:
20 dkg maku, 20 dkg cukru, pół kostki masła lub margaryny, 5 jajek, jedna łyżka miodu, jedna łyżka tartej bułki, pół łyżeczki proszku do pieczenia. Na polewę: 2 łyżki stołowe mleka, łyżka kakao, ¾ szklanki cukru, pół kostki masła

PRZYGOTOWANIE: Mak zalać wrzątkiem i odstawić na kilka godzin. Dobrze odsączyć i kilkakrotnie zemleć w maszynce z drobnymi oczkami. W misce rozetrzeć masło z cukrem, miodem i żółtkami, dodać przemielony mak i jeszcze przez chwilę wszystko ucierać, aż masa będzie biała i puszysta. Na koniec dodać pianę z białek, proszek do pieczenia, tartą bułkę. Wymieszać. Włożyć do wyłożonej papierem tortownicy. Piec ok. 30 minut w temp. 200 stopni. Sprawdzać patyczkiem, czy jest suchy.
Przygotować polewę. Wszystkie składniki włożyć do rondelka, podgrzać, aby rozpuścił się cukier, ale nie dopuścić do zagotowania. Gorący wyjęty z pieca tort polać polewą, odstawić do ostudzenia. Na wierzchu udekorować połówkami orzechów i skórką pomarańczową gotowaną w syropie. Smacznego!



Copyright 2008-2019 ©   Strona jest własnością Parafii Rzymskokatolickiej Narodzenia NMP w Komorowie. Wszystkie prawa zastrzeżone.