Parafia Rzymskokatolicka Narodzienia NMP w Komorowie


Przejdź do spisu treści. MP nr141/19

W zakrystii

Czas to pieniądz czy czas to miłość?


- MP nr 1 (141) z 3 III 2019 /str. 4-5


Ks. kan. Andrzej Perdzyński



Jak szybko mija czas, doświadczamy szczególnie wtedy, gdy nasze życie jest wpisane w czas pracy, życie rodzinne czy nawet krótki, weekendowy odpoczynek. Jedno zajęcie goni drugie. To tylko dzieciom czas się dłuży, bo czekają z utęsknieniem na ferie, wakacje czy jakieś rodzinne wyjazdy. "Nie można wejść dwa razy do tej samej rzeki" - jak mówili starożytni filozofowie. Czasu nie cofniemy. Może być stracony albo dobrze spożytkowany dla dobra drugiego człowieka. Często można usłyszeć: "Czas to pieniądz", a Ks. Kardynał Wyszyński powtarzał: "Czas to miłość". Zacząłem pisać o czasie, bo przychodzą refleksje na temat mojego czasu w życiu tej parafii. Czy go dobrze spożytkowałem, np. w czasie tegorocznej wizytacji duszpasterskiej (kolędy)? Dzięki pomocy księży studentów dość szybko udało się nam zwizytować całą parafię. Tam, gdzie sam odwiedzałem daną rodzinę spotykałem ludzi życzliwych, chętnych na spotkanie, radosnych ze swej rodziny, przynależności do Kościoła, zapracowanych, nie martwiących się o "jutro", ale też spotykałem rodziny nie tylko słabo postawionych materialnie, doświadczonych różnymi chorobami, starością, ale i zmartwionych sytuacją, jaka się wytworzyła. Martwią się o swoją przyszłość, o utrzymanie nieraz dużego domu, ponieważ dorosłe dzieci nie chcą z nimi mieszkać. Czas też zrobił swoje w ich życiu: sprawność fizyczna już nie taka, dolegliwości coraz więcej, samotność we dwoje dokucza coraz bardziej i to czekanie na najbliższych, czy przyjadą w najbliższą niedzielę. Takich rodzin jest coraz więcej. Parafia się zestarzała. Młodzi odpłynęli za pracą czy nauką do Warszawy albo za granicę. I jak tu pomóc? "Czas ucieka, wieczność czeka" i dla nich, i dla nas, jako duszpasterzy. A będziemy przecież sądzeni z czynów miłości: cokolwiek uczyniłeś temu najmniejszemu, Mnie to uczyniłeś - mówił Chrystus.
Spotkałem ludzi starszych, którzy z wielką życzliwością mówili o swoich sąsiadach, którzy się nimi opiekują, robią zakupy czy nawet pomagają w sprzątaniu. Ale spotkałem również i takich, którzy mówili, że się nimi nikt nie interesuje, że spotykają się z wielką obojętnością sąsiadów i sporadycznymi wizytami dorosłych dzieci.


--------------------------

ks. kan. Andrzej Perdzyński



Copyright 2008-2019 ©   Strona jest własnością Parafii Rzymskokatolickiej Narodzenia NMP w Komorowie. Wszystkie prawa zastrzeżone.