Pamięć liśćmi okryta
Niejasne dzieje cmentarza pęcickiego
- MP nr 6 (84) z 1 XI 2008r. /str. 23-24
Cmentarz założono prawdopodobnie pod koniec 1914 roku, po sławnej wielodniowej bitwie pod Pęcicami. Został założony na przeznaczonym na ten cel przez dziedzica majątku pęcickiego wzgórzu - wówczas brzeźniaku należącym do dóbr pęcickich. Wydaje się, że uporządkowaniem i ogrodzeniem zajęli się Niemcy w czasie tamtej okupacji. Wszelkie próby dokładnego ustalenia liczby oraz danych osób pochowanych na tym cmentarzu są - jak się niestety wydaje - bezskuteczne wobec braku rzetelnych źródeł. Jako ciekawostkę mogę przytoczyć jeden z dokumentów wyprodukowanych przez nasze władze gminne w latach, gdy jeszcze żyli ludzie doskonale pamiętający I wojnę światową. Gminna Rada Narodowa w Michałowicach zabłysła wówczas takim oto opisem mogił żołnierskich w Pęcicach [pisownia oryginalna]:
[rok 1955] "Sprawozdanie sytuacyjne i opis cmentarzy wojskowych z 1914, 1943-44",
"Krótkie sprawozdanie sytuacyjne w sprawie grobów żołnierzy wojny 1914 r. i ofiar faszyzmu z roku 1943, 1944 według załączonych szkiców mogił istniejących na terenie gminy Michałowice
1) Cmentarz z roku 1914 wojskowy znajdujący się przy wsi Pęcice na wzgórku i utrzymywany w porządku przez miejscową ludność, która z obowiązków obywatelskich pamięta grozę wojny. Tenże cmentarz składa się z ośmiu mogił, których nazwiska jest trudno ustalić, wiadomem jest, że leżą Polacy i rosianie [!] jak podług załączonego szkicu.
2) Mogiła ogólna ofi ar faszyzmu [dla wyjaśnienia: chodzi o mogiłę 89 żołnierzy AK Powstania Warszawskiego] znajdująca się w parku majątku Pęcice. Mogiła ta jest utrzymywana wzorowo i przedstawia symbol dbałości Państwa Ludowego o tych ludzi, którzy dali ze siebie wszystko na co ich stać było, aby bronić ojczyzny od faszyzmu, i naród Polski im nie zapomni złożonego życia dla dobra ogółu i mas pracujących do czego dążyli. -
Prezydium Gminnej Rady Narodowej gm. Michałowiece daje Slubowanie, że znajdujące się mogiły na jego terenie nigdy o nich nie zapomni i dołozy starań aby nie znikały, a żyły dla pokoleń. [...]
Opis Cmentarzy Wojennych i Ofiar faszyzmu na terenie gminy Michałowice.
A. Cmentarz Wojskowy z roku 1914 mogiła ziemna nie okrawięnczona i bez nagrobka.
Nr. 1. Żołnierze rosyjscy i polscy około 30 osób nazwiska nieznanych.
Nr. 2. Żołnierze polscy 3 osoby jeden Jaszczyński[1] [!] Ignacy dwóch nieznanych.
Nr. 3. Żołnierze rosyjscy 5 osób nieznanych.
Nr. 4. Żołnierze rosyjscy 2 osoby nieznane.
Nr. 5. Żołnierze polscy i rosyjscy około 15 osób nieznanych.
Nr. 6. Ofiary hitlerowskie 12 osób narodowości polskiej z roku 1943 - 1944 nieznani.
Nr. 7. Żołnierze rosyjscy i polscy osób 5 nieznani."
Do opisu dołączono odręczny szkic ukazujący teren cmentarza z roku 1914.
Znam jeszcze dwa źródła, które podają różne dane. Pierwsze z nich to fragment pamiętnika mieszkańca Pęcic
i naocznego świadka. Pisze on:
Poza parkiem, na piasczystem wzórzu, [...] pochowano dwustu żołnierzy Rosjan i Niemców [...] pod cieniem dwóch wyniosłych dominujących nad cmentarzem godeł Męki. [...] Dwie długie mogiły bratnie, jedna rosyjska, druga niemiecka, pokryły kości poległych; Niemcy jednak na obydwóch postawili szereg niskich krzyżów prawosławnych, przyznając się do ośmiu zabitych, pochowanych w odrębnych grobach."
Drugim źródłem - w moim mniemaniu bardziej godnym zaufania - są dane niemieckiej instytucji zajmującej
się grobami żołnierskimi. Ich skrupulatnie prowadzone kartoteki podają, iż na omawianym pęcickim cmentarzu
pochowanych jest 49 niemieckich i 218 rosyjskich żołnierzy, a więc w sumie 267 zmarłych. Proszę pomyśleć, ile
przestrzeni musi zajmować mogiła kryjąca tylu pochowanych... Na pewno nie jest to jedna niewielka przestrzeń na środku cmentarza, tak jak widzimy to dzisiaj.
W latach 70 tych ubiegłego wieku cmentarz był opuszczony i niezwykle malowniczo zarośnięty kępami bzu. Czasem, przed świętami młodzież szkolna przychodziła tam - posprzątać, wtedy wynoszono resztki zniczy sprzed roku. W Dniu Zmarłych pojawiały się tam pojedyncze światełka przynoszone przez dzieci. Poza tym cmentarz z zardzewiałą bramą był romantycznym miejscem odpoczynku polujących na polach sów, które rezydowały na gałęziach starych lip i klonów niczym strażnicy pamięci tragicznie zmarłych żołnierzy.
Tak mogło wyglądać grzebanie zmarłych na pęcickim cmentarzu. Zdjęcie pochodzi z tego okresu
i z tego miejsca.
W drugiej połowie lat siedemdziesiątych mój ojciec - Władysław Terlecki - po natrętnych prośbach pomógł mi
napisać (i sygnował je zresztą własnym imieniem) pismo do Życia Warszawy, w którym zwracał się z prośbą o gruntowniejsze uporządkowanie cmentarza i wyjaśnienie, kto jest na nim pochowany. List opublikowano. O dziwo, parę tygodni później na cmentarzu pojawiło się kilka betonowych płyt, najprawdopodobniej przeznaczonych do ograniczenia grobów. Płyty te leżały sobie w trawie ponad 30 lat aż do roku - jeśli się nie mylę - 2002, kiedy władze przeprowadziły porządkowanie cmentarza. Ustawiono dwa krzyże, ale z bliżej
niewiadomych względów, tym razem postanowiono wydzielić jedną mogiłę na środku, wobec czego mogiła położona jest de facto na środkowej alejce cmentarza, a odwiedzający najprawdopodobniej depczą po samych grobach.
Cmentarze świadczą o kulturze społeczeństw. Jakie wobec tego świadectwo wydaje nam cmentarz pęcicki
z 1914 roku, o którym nie wiemy prawie nic? Porządki przeprowadzane przez wybrane przez nas władze są tylko powierzchownymi pozorami dbałości o coś, co tak naprawdę - jak się zdaje - nie stanowi dla nich żadnej istotnej wartości. Te prace tak samo świadczą o ich autorach, jak cytowana wyżej notatka z roku 1955 świadczy o ich poprzednikach na urzędzie.
--------------------------
Tomasz Terlecki
Pamięć liśćmi okryta
fotografie cmentarza w Pęcicach w obiektywie Katarzyny Nowosielskiej
- MP nr 6 (84) z 1 XI 2008r. /str. 22
Cmentarz wojenny z 1914 roku na polach Pęcic