Parafia Rzymskokatolicka Narodzienia NMP w Komorowie


Przejdź do spisu treści. MP nr94/10

Kąt patrzenia, czyli z innej perspektywy

Z Kanady specjalnie dla Magazynu o sprawach ważnych dla Komorowa

- MP nr 2 (94) z 28 III 2010 /str. 16r. /str.



Na pierwszy rzut oka poniższy tekst być może nie przystaje do charakteru pisma, bo mówi o sprawach bardzo świeckich. Czy jednak Bóg w chwili stworzenia człowieka nie oddał mu Ziemi pod opiekę? Zatem urządzajmy świat w zgodzie z JEGO wolą. Jeśli nie wiemy jak - pamiętając, że jesteśmy tu tylko na chwilę - podglądajmy innych, lepszych od nas...

Rzeka Utrata tuż przed zalewem
Rzeka Utrata tuż przed zalewem


W moim otoczeniu dominuje poczucie dumy z Małej Ojczyzny, jaką jest nasza gmina oraz pragnienie polepszania warunków życia, nie poprzez odgradzanie się od otoczenia, a przez harmonijne jego wzbogacanie, tak, aby służyło wspólnemu dobru. Silne jest również poczucie więzi i wspólnoty mieszkańców. Celowe działanie gminy stymuluje rozwój, a mieszkańcy swoją wolą i zapałem włączają się w to dzieło. Bacznie obserwuję działania mojej gminy i chciałbym podzielić się najlepszymi wzorami z czytelnikami. Uważam, że Komorów stać na rozwiązania praktykowane od lat w krajach wysoko rozwiniętych. Stać na uniknięcie błędów już popełnionych... Istnieje jednak jeden warunek - Komorów powinien mięć większy wpływ na swoje losy, gdyż wie, co dla niego jest naprawdę cenne.
System własności w Kanadzie opiera się na własności prywatnej. To, co nie jest w prywatnych rękach, należy do gminy, rządu federalnego oraz prowincji i podlega ochronie i konserwacji. Własność gminna (skwery, place zabaw, tereny zielone, dostęp do brzegów jezior i rzek i wiele innych) stanowią wspólne bogactwo, z którego mogą korzystać wszyscy (nie tylko mieszkańcy gminy) za darmo. Własność gminna utrzymywana jest z podatku katastralnego (lokalnego). Własność prowincji i rządu federalnego (parki, rezerwaty, i inne) utrzymywana jest z podatków prowincji oraz federalnego i przeważnie wymaga uiszczenia niewielkiej kwoty, aby z tych dobrodziejstw skorzystać. W tym miejscu przepraszam za nieuniknione uproszczenia, ale nie chcę zanudzić czytelnika, a jedynie przekazać jak najbardziej przejrzysty obraz. Z moich obserwacji wynika, że tereny zieleni na terenie Komorowa nie są wystarczająco chronione, a gmina nie robi nic, aby to zmienić. Nie widać celowej działalności gminy, ba nie ma (z tego, co wiem) nawet Planu Zagospodarowania Przestrzennego. Efekty tego widziałem chodząc na liczne spacery brzegiem Utraty. Jakże wielkie przeżyłem zaskoczenie, gdy zobaczyłem w oddali piętrzący się betonowy mur, a za nim nowe osiedle domków wchodzące na dawne łąki zalewowe. Tego typu tereny w Kanadzie uważane są za wyjątkowo cenne, ponieważ stanowią siedlisko unikalnych gatunków roślin i skupiają różnorodną faunę. Jakakolwiek forma wykorzystania takich terenów wymaga zgody na poziomie Ministerstwa Ochrony Środowiska prowincji.


Rzeka Utrata
Rzeka Utrata


Zabudowa wkracza i będzie wkraczała coraz bardziej na tereny dotychczas niedostępne, bądź trudno dostępne (warunki gruntowo-wodne). Nowe rozwiązania projektowe i postęp technologiczny umożliwiają rozwój budownictwa na praktycznie dowolnym terenie. Stąd pojawia się zagrożenie dla środowiska naturalnego.
Jeśli obszary te nie będą chronione, zniszczenie ich nastąpi bardzo szybko. Tej zimy byłem świadkiem rozjeżdżania łąk nadrzecznych Utraty pseudokuligami ciągniętymi przez samochód terenowy. Tego typu rozrywka nie służy nikomu: niszczy środowisko i w związku z tym powinna być surowo karana. Nie wspominając o wyjątkowo szkodliwym działaniu na młody organizm wyziewów z rury wydechowej, które mogą być przyczyną chorób nowotworowych.
Uważam, że jednym z rozwiązań dla lasów i łąk w kwartale Nowa Wieś-Granica-Kanie-Podkowa Leśna byłoby powołanie Parku Krajobrazowego i połączenie go z podobnym obszarem na terenie sąsiedniej gminy - Podkowy Leśnej - na podstawie uchwalonego Planu Zagospodarowania Przestrzennego. Moim zdaniem powinno się to dokonać JAK NAJSZYBCIEJ, aby istniejący WYJĄTKOWO cenny majątek Lasów Państwowych uchronić od zniszczenia.
W Kanadzie widziałem przykłady powoływania parków narodowych na obszarach już częściowo zagospodarowanych. W tym celu użytkowanie istniejącej nieruchomości prywatnej podporządkowuje się dobru wspólnemu ograniczając użytkowanie nieruchomości do istniejącego właściciela, bez prawa odsprzedaży po jego śmierci. Majątek przechodzi następnie na własność prowincji. W ten sposób do stref ochrony można włączyć tereny już częściowo zagospodarowane. Szansą dla Komorowa jest powołanie gminy dbającej o jego cele i harmonijny rozwój. Z ekonomicznego punktu widzenia powołanie gminy powinno opierać się o bilans wpływów i wydatków, aby nie narazić mieszkańców na znaczący wzrost podatku gruntowego.


Zalew w Komorowie
Zalew w Komorowie


Mogę podać wiele przykładów gmin kanadyjskich, gdzie mieszkańcy głosowali za odłączeniem się od gminy-matki. Gdy to nastąpiło, podatki, które zostały na nowo naliczone, były znacznie wyższe. Stąd część gmin zdecydowała o powrocie do pierwotnego podziału terytorialnego. Uważam jednak, że w przypadku Komorowa nie należy się obawiać podjęcia decyzji o odłączeniu, gdyż obecne status quo wiąże się z postępującym niszczeniem wspólnego dobra.
Powołanie nowej gminy stanowi według mnie szansę dla Komorowa i możliwość uruchomienia niezliczonych inicjatyw. Ograniczeniem dla nich byłaby jedynie pomysłowość jego mieszkańców. Jako pierwszą inicjatywę proponuję znalezienie Miasta Ogrodu Partnera dla Komorowa. Umożliwi to skorzystanie z istniejących doświadczeń i oparcie się o dobre wzorce, ułatwiając start nowej gminie i przyspieszając jej rozwój.

Zdaję sobie sprawę, iż mam niewielki wpływ na to, co stanie się z Komorowem, ale dostrzegam zagrożenia i tym, co widzę, dzielę się z Państwem. Tylko tyle mogę zrobić, nic więcej...

--------------------------
Rafał Zawadzki




Copyright 2008-2019 ©   Strona jest własnością Parafii Rzymskokatolickiej Narodzenia NMP w Komorowie. Wszystkie prawa zastrzeżone.