Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II
Mieszkańcy Komorowa
- MP nr 3 (62) z 16. IV 2006r. /ostatnia strona okładki, kolor + skrzydełko
Ustawiona na schodach naszej świątyni figura Ojca Świętego Jana Pawła II będzie witała wiernych przychodzących na modlitwę. Pomnik dłuta Witolda Czopowika przedstawia uśmiechniętego Jana Pawła II okrywającego płaszczem małego chłopca.
Dzień 2 kwietnia był w naszej parafii pierwszym dniem rekolekcji wielkopostnych. Dlatego też od rana starsze harcerki i harcerze w nich uczestniczyli. Jednak najważniejszy czas rozpoczął się dla nas wieczorem, kiedy to przystąpiliśmy do służby podczas mszy świętej w intencji Jana Pawła II, którą odprawił bp Antoni Dydycz. Podczas jej trwania modliliśmy się wszyscy wspólnie o rychłą beatyfikację naszego Rodaka.
Większość harcerek i harcerzy uczestniczyła we Mszy w kościele m.in. czytając Pismo Święte i śpiewając psalm. W tym samym czasie na zewnątrz kilka osób pełniło wartę przy pomniku Papieża, który na zakończenie Mszy miał zostać poświęcony. Punktualnie o 21.37 rozległo się bicie dzwonów, uczestnicy nabożeństwa uklękli i przez 2 minuty modlili się, dziękowali, niektórzy płakali... Razem z innymi Polakami i ludźmi na całym świecie, łączyliśmy się myślami z Watykanem, skąd Papież Benedykt XVI miał wygłosić orędzie do świata. Było to piękne świadectwo!
Po zakończeniu mszy świętej wszyscy wierni wyszli na zewnątrz, aby uczestniczyć w poświęceniu ustawionego przed kościołem pomnika - symbolu naszej pamięci o Nim, o Janie Pawle II. Wysłuchaliśmy także fragmentów testamentu Papieża, urywków z jego poematu "Tryptyk rzymski" i wierszy w wykonaniu młodzieży oraz Pana Zbigniewa Zamachowskiego. Na koniec wspólnie odśpiewaliśmy ulubioną pieśń Papieża - "Barkę". Na prośbę ks. Proboszcza wszyscy uczestnicy uroczystości przynieśli znicze, z których harcerze ułożyli ogromne czerwone, płonące serce jako wyraz wdzięczności za dar pontyfikatu Papieża - Polaka. Jeszcze długo po zakończeniu mszy świętej bardzo licznie zgromadzeni mieszkańcy Komorowa stali w milczeniu przed pomnikiem, wspominali papieża. Jako jedni z ostatnich odeszli stamtąd harcerki i harcerze, którzy wspólnie związanym kręgiem dziękowali sobie za obecność i służbę
--------------------------
dh. Marta Słodkowska