Licznik odwiedzin
W zakrystii
MP nr 2 (100) z 21 IV 2011r. /str. 1
Kiedy ktoś obchodzi setne urodziny, nie wypada zaśpiewać mu wtedy "tylko" tradycyjne "Sto lat!". Jubilat mógłby bowiem odebrać życzenia sformułowane w taki sposób, jako swoistą próbę zamachu na swoje życie: "Sto lat i nic więcej..?" Życzymy mu przecie ż jeszcze wielu lat życia, aby jubilat był z nami, z rodziną oraz by cieszył się jak najlepszym zdrowiem.
Kolejny numer Magazynu Parafialnego, który bierzecie Państwo do rąk, jest właśnie "jubilatem", gdyż jest to już 100. numer naszego pisma! Dziękujemy Bogu i wszystkim ludziom dobrej woli, którzy w ciągu lat troszczyli się o to czasopismo. Tak jak w życiu niejednego jubilata, były lata pełne radości i różnych życiowych sukcesów, które przeplatały się z latami "chudymi" - życiowych trosk i porażek, podobnie w historii Magazynu Parafialnego, obok chwil pięknych i pełnych radości, były także momenty trudne, kiedy bardzo poważnie zastanawiałem się, czy aby na pewno uda się wydać kolejny numer naszego magazynu, czy być może numer, nad którym aktualnie pracowano, będzie już numerem ostatnim.
Dzięki Bogu i ludziom, którzy wielokrotnie, pomimo licznych obowiązków zawodowych, nie bali się poświęcać swojego czasu i talentów, nasz magazyn może dziś z dumą obchodzić swój jubileusz "setnego" numeru.
W tym miejscu jeszcze raz pragnę podziękować wszystkim, którzy w ciągu tych lat wydawania Magazynu Parafialnego byli zaangażowani w pisanie tekstów, opracowanie graficzne i redaktorskie. Dziękuję tym wszystkim, którzy poświęcali swój czas i przywozili pismo z drukarni, wszystkim ministrantom i lektorom zaangażowanym w dystrybucję poszczególnych numerów przed naszą świątynią, często w deszczu i śniegu. Wszystkim osobom, dzięki którym magazyn istniał, istnieje i wciąż się rozwija, składam serdeczne "Bóg zapłać".
To pismo już wtopiło się w klimat naszej parafii, wiele osób posiada w swoich domowych zbiorach wszystkie dotychczasowe numery.
Na łamach Magazynu Parafialnego swoich sił, jako autorzy tekstów, próbowali ludzie w różnym wieku i o różnym doświadczeniu życiowym.
Pisały osoby posiadające poważne tytuły naukowe, mające za sobą doświadczenie "zawodowego" redaktorstwa, ale także młodzi ludzie, często ze szkoły podstawowej, gimnazjum i liceum, próbujący swych sił w trudnej sztuce pisarskiej. Nasze parafialne pismo zawsze miało jeden cel - jednoczenie parafian o różnej wrażliwości i spojrzeniu na świat, dla których wspólnym centrum świata jest wiara w Zmartwychwstałego Chrystusa. Pisali ci, którzy mieszkają w Komorowie oraz osoby związane z naszą miejscowością czy to z powodu zamieszkiwania tu przez jakiś czas, czy zauroczone jej klimatem i atmosferą.
Przy tym "setnym" numerze, pragnę życzyć naszemu pismu kolejnych wspaniałych jubileuszy.
Radość z jubileuszu naszego pisma włącza się w szerszy wymiar radości całego Kościoła Powszechnego, obchodzącego Święta Wielkanocne.
Chrystus zmartwychwstał i żyje! Tej wielkiej radości, płynącej od Chrystusa życzę wszystkim redaktorom i czytelnikom naszego pisma: niech Zmartwychwstały Pan błogosławi całej naszej wspólnocie i pomnaża radość, którą od Niego czerpiemy, na wszystkich drogach naszego życia.
--------------------------
Ks. prałat Andrzej Perzyński
Proboszcz