Parafia Rzymskokatolicka Narodzienia NMP w Komorowie


Przejdź do spisu treści. MP nr138/17

Wolność dar dla synów


- MP nr 4 (138) z 25 XII 2017 /str. 12

Kiedy dostałam ten temat, bałam się.
Bałam się, ponieważ kim ja jestem, żeby pisać o tak trudnym i głębokim zagadnieniu jakim jest wolność. Być może, szanowny czytelniku, jesteś osobą o wiele ode mnie starszą i o wolności wiesz zdecydowanie więcej. Ale być może zaciekawi cię mój, prawdopodobnie inny, punkt widzenia.
Pierwsze znaczenie wolności jakie znamy jeszcze ze starożytności mówi po prostu, że osoba wolna to taka, która nie jest niewolnikiem. Czytając wiele książek zastanawiałam się, jak to jest być kimś takim. Czy takie życie nie wydaje się proste? Nie musisz dokonywać żadnych trudnych wyborów, wszystko, co robisz jest ci narzucone przez twojego właściciela. Jedyne pytanie, które w tym miejscu należy sobie zadać to, czy w takim położeniu da się być szczęśliwym.
Znany filozof Platon również przedstawił swoją ciekawą i nieoczywistą definicję wolności. Według niego, wolność jest istnieniem dobra, w którym dusza w sposób konieczny chce uczestniczyć w celu własnego doskonalenia. Ale jak to... wolność ma być “istnieniem dobra"? Zastanówmy się nad tym odrobinę głębiej. Dla mnie ‒ i myślę, że dla wielu innych osób - wolność ma dość prostą definicję: jest to możliwość wyboru. Co jednak ma wspólnego ta definicja z tezą, którą stawia Platon?
W życiu podejmujemy wiele wyborów. Pewnie większość ludzi możliwość decydowania o sobie nazwie wolnością.
Wyobraźmy sobie czysto teoretyczną sytuację, w której stajemy przed wyborem. Każda z decyzji, które podejmujemy w życiu niesie za sobą konsekwencje. Czasem są one dla nas dobre, czasem złe.
Z mojego niewielkiego doświadczenia wynika, że kiedy dokonujemy jakiegoś wyboru, jedna ścieżka jest prawidłowa, druga zaś nie. Niestety jest to trudne do udowodnienia i przekracza temat tego artykułu, więc pozostawię to jako twierdzenie. Pytanie, które należy teraz postawić to - co się wydarzy, kiedy wybierzemy niewłaściwą ścieżkę? Na przykład zdecydujemy się zażyć narkotyk, zdradzić żonę, wykrzyczeć komuś w twarz, jak bardzo go nie znosimy. Możemy zauważyć, że z każdym kolejnym razem, kiedy staniemy przed takim wyborem, decyzja o pójściu złą ścieżką przyjdzie nam łatwiej, a wybranie tej dobrej - trudniej.
Czy będąc w nałogu narkotykowym lub mając kochankę będziemy czuć się wolni, czy też może zniewoleni? Czy nie jest to paradoksalne, że dokonując wolnego wyboru sami pozbawiamy się wolności?
Co natomiast się wydarzy, jeżeli zdecydujemy się wybrać tę dobrą ścieżkę. Dobrą, to znaczy dobrą dla mnie, dla ludzi wokół mnie, dla tych, których kocham. Ta ścieżka może być dobra na różne sposoby.
Czy dokonywanie słusznych wyborów sprawia, że czujemy się wolni czy zniewoleni? Skoro jesteśmy w tym miejscu i przy tej definicji, możemy płynnie przeskoczyć do tego, czym wolność jest dla chrześcijan, ponieważ nie odbiega ona daleko od tego, o czym mówi Platon. Z Biblii wiemy, że każdy człowiek przez Boga został wyposażony w wolną wolę. Jest to coś, co poza rozumem odróżnia nas od zwierząt. Jednak Kościół katolicki przestrzega nas, abyśmy tworzyli dobry użytek z wolności. Właśnie dlatego, że źle z niej korzystając sami zniewalamy się grzechem. Aby pomóc nam w korzystaniu z niej dobrze, otrzymaliśmy przykazania, które są dla nas drogowskazem, którędy powinniśmy podążać. Bóg nas nie zostawia samych z naszymi decyzjami. Zawsze możemy przyjść do kościoła, do księdza, do bliskich. Kiedy stajemy przed trudnym wyborem módlmy się, pytajmy bliskich. Korzystajmy z naszej wolności rozsądnie i mądrze. Pamiętajmy, że nie jesteśmy sami na tej drodze, na którą zostaliśmy rzuceni.
Myślę, że wolność to temat, który każdy człowiek musi sam po kawałku odkrywać przez całe życie. Uczmy się więc mądrze korzystać z naszej wolności


--------------------------

Anna Bujak



Copyright 2008-2019 ©   Strona jest własnością Parafii Rzymskokatolickiej Narodzenia NMP w Komorowie. Wszystkie prawa zastrzeżone.